Dzisiaj oprócz opisu sukienki, napiszę Wam jeszcze o moim wypadzie na rowery z koleżanką :P
Ale najpierw o sukience:
No to teraz opowiem o wycieczce rowerowej. No więc, najpierw pływałyśmy u koleżanki w basenie. Koleżanka ma na imię Natalia (Molenda, jakby ktoś znał :) ) No i potem po jakiejś niecałej godzinie pływania (w każdym razie tak mi się wydaje bo dobrze się bawiłam XD) poszłyśmy się przebrać i wysuszyć, a potem pojechałyśmy na rowery. Pojechałyśmy na plac zabaw w pobliskiej wsi, posiedziałyśmy trochę i poopalałyśmy się w cieniu XDD Następnie wracając do domu stanęłyśmy obok rzeki i zaczęłyśmy budować taras z widokiem na wodę XDD Taras z kamieni oczywiście. Ledwie zaczęłyśmy i nagle przyszli chłopacy i zaczęli chlapać w nas wodą :P My nadal robiłyśmy taras i nagle jeden z nich (Piotrek) przyniósł taki duży kamień, właściwie to był chyba kawałek muru. Postawił w wodzie i usiadł XDD Potem przeniósł go na nasz niedokończony taras i stał się naszym krzesłem XD (kamień) Na koniec Sebastian (ten drugi) i Piotrek zaczęli rzucać kamieniami w wodę i nas chlapać, my piszczałyśmy co napędzało ich bardziej i w końcu Sebastian (on ma 9 lat :O) rzucał w nas mułem, co sprawiło, że byłyśmy całe brudne. A najgorsze to, że w tym mule mogły być kawałki szkła bo w rzece jest dużo potrzaskanych butelek.
Kiedy wróciłyśmy do domu do Natalii opowiedziałyśmy o wszystkim jej mamie, a ona poszła opieprzyć, za przeproszeniem, Sebastiana. No a my umyłyśmy się ale byłyśmy całe mokre XD
Przepraszam, że wczoraj nie dodałam posta, ale nie miałam netu -,- Mam nadzieję, że tą opowieścią zrekompensuję Wam brak wpisu :D
Paaa :* Milena
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz